piątek, 16 lipca 2010

Nie płacz, nie jestem księżniczką, ja tylko żartowałam

Marzenia małej dziewczynki zostały zachwiane. Jakaś pani w eleganckiej sukienki, rozkloszowanej i podniesione najprawdopodobniej tiulem z torebką Hermes, jakby wyskoczyła z Vogue'a mówi jej że jest księżniczką. No jak to?! To ja już nie mogę nią być. Nie mogę być księżniczką? I dlaczego ta pani nie ma tiary, pięknej balowej sukni w kolorze różowym (koniecznie!) i blond loków upiętych na czubku głowy?
-Spokojnie, nie płacz. Żartowałam, nie jestem księżniczką! Dziewczynko, nie płacz.

Co mi odwaliło?! Co ja piszę za głupoty. Na spontana wymyśliłam jakąś bajeczkę o biednej dziewczynce.
Ale która z nas nie chciała być księżniczką, chociaż przez chwilę? Nie uważam siebie za lalunię, tapeciarę, bo nie to czyni kobietę piękną - tona pudru i tuszu.
Ale do rzeczy, do tych pięknych rzeczy od projektantów.




Trochę rozmazane, ale to przez łzy ;)

Pozdrowienia znad upalnego morza :*
Uff... Kąpię się w pocie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz