wtorek, 20 lipca 2010

Wstyd

Co ze mnie za nastolatka. Muszę być wrzodem na dupie tego pokolenia pokemonów.
Nie potrafię nałożyć tuszu na rzęsy (żebym jeszcze potrzebowała) bez pomalowania powieki.
Kredki też nie potrafię :D Nie wchodzę na profil na naszej-klasie od chyba pół roku.
Zasłaniam pępek, piersi i tyłek. Jem chipsy raz w tygodniu (przez to wyglądam, jak wyglądam, swoją drogą). Gram w gry RPG (obciach wszechświata normalnie...).
Jeśli mam problem nie korzystam z samosi (och, no jak tak można!).
Czasami kupuję ubrania w lumpeksie i nie posiadam ubrań ze znaczkami Nike, Adidas czy Puma...
Mam naturalny odcień skóry (za inny odcień niż "pomarańczowa solara" powinno zamykać się w więzieniu).

Nie mogę wymyślić więcej... wad :D

Pozdrawiam wszystkie nastolatki, które mają teraz oburzone miny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz